Kluczem jest miłość - dr Helena z wizytą w Sejmie
W czwartek, 12 maja w gmachu Sejmu odbyło się spotkanie „Helena Pyz – polska lekarka w Indiach” zorganizowane z inicjatywy pani Marszałek Małgorzaty Gosiewskiej. Wieczorny pokaz dokumentu „Jutro czeka nas długi dzień” był skierowany do polskich parlamentarzystów. Po projekcji zgromadzeni goście mogli wysłuchać opowieści dr Heleny Pyz i reżysera Pawła Wysoczańskiego o tym, jak wygląda życie codzienne Jeevodaya i jak powstawał film. Spotkanie poprowadził dziennikarz Krzysztof Ziemiec.
- Jak udało się takie otwarcie bohaterki na reżysera, odsłonienie swojej intymności? Czy Pan reżyser od razu widział, jak ten film będzie wyglądał? Jak udało się uchwycić ekipie filmowej wszystkie sceny? - to tylko niektóre z pytań, które padły tego wieczoru. Widzowie pytali też o dziewczynkę z plakatu, Nandani i o to, jak ekipa filmowa została odebrana przez mieszkańców Ośrodka.
- Powiem szczerze, że ze wzruszenia jest mi ciężko cokolwiek powiedzieć. Mówić o tak wielkiej postaci nie jest łatwo – rozpoczęła spotkanie Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu. - Pani Doktor, gdy pierwszy raz panią usłyszałam, to wiedziałam, że muszę panią poznać. To było pierwsze, co powiedziałam w rozmowie z reżyserem. A gdy zobaczyłam film, wiedziałam, że musimy go wszyscy tutaj obejrzeć. Jest pani naszą bohaterką, robi pani nieprawdopodobne rzeczy. Trudno powiedzieć, jak się na panią patrzy, że można dokonywać tak wspaniałych rzeczy. Praca, tam, w Indiach, w wysokich temperaturach powyżej 40 st., ciężkie schorzenia, samotność każdego dnia - pani jest z tym wszystkim sama...
Pani Marszałek Gosiewska zachęciła do wzięcia udziału w rozmowie po seansie i zadawania pytań bohaterce dokumentu i reżyserowi. - Może część z tej miłości zabierzemy? A może ktoś z nas zdecyduje się iść w świat i nieść dobro? A może po prostu gdzieś blisko do świetlicy, gdzie dzieciaki potrzebują miłości? W jednej z recenzji filmu „Jutro czeka nas długi dzień” napisano: „prawdziwe dobro nie boi się odrzucenia”. Nasza bohaterka udowadnia to każdego dnia.
Obraz Pawła Wysoczańskiego został niezwykle ciepło przyjęty przez posłów. Można było usłyszeć wiele słów zachwytu nad wzruszającym i ujmującym ujęciem tematu. Film był chwalony za sceny humorystyczne i muzykę Michała Lorenca. Popłynęły słowa uznania dla postawy dr Heleny Pyz, która od ponad 30 lat niesie pomoc osobom trędowatym. - To kobieta silna i surowa, a jednocześnie bardzo wrażliwa – powiedziała jedna z pań z widowni. - Film jest o dwóch światach: wyliczonym i takim, do którego kluczem jest miłość. Bardzo dziękuję za to, co pani robi dla tamtych ludzi, ale też dla nas. Możemy się od pani dużo nauczyć.
W czasie spotkania dr Helena Pyz podzieliła się doświadczeniem misjonarza. Opowiadała o dzieciach z Jeevodaya i osobach chorych na trąd. - Kiedyś przyjechała do nas studentka, która pisała pracę z socjologii o odrzuceniu. Zapytała o to, czy może zrobić kilka wywiadów. Po pięciu dniach wyjechała. Moje panie były bardzo zdziwione takim zainteresowaniem ich życiem. W końcu ktoś je zapytał o to, jak się znalazły w Ośrodku, dlaczego nie mogą być w swoim domu. Każda taka wizyta to jest dla „moich” trędowatych coś bardzo ważnego. Ten człowiek już do kogoś należy. Obecność ekipy filmowej też była świadectwem - życie trędowatych kogoś zainteresowało.
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu Pani Marszałek przedstawiła sylwetkę misjonarki i zaprosiła parlamentarzystów na wieczorny seans. Tego samego dnia w porze obiadowej dr Helena Pyz, Paweł Wysoczański i Marzena Kozak, kierownik Sekretariatu spotkali się osobiście z panią Małgorzatą Gosiewską w jej gabinecie.
Film „Jutro czeka nas długi dzień” w najbliższych dniach zostanie wyświetlony w Chorzowie (Chorzowskie Centrum Kultury, 27 maja, godz. 18.00) i w Gliwicach (Kino Studyjne Amok, 3 czerwca, godz. 18.00, z udziałem dr Heleny Pyz). Od niedawna jest też dostępny w serwisie internetowym VOD TVP. Można go obejrzeć legalnie i za darmo (link poniżej). Z całego serca polecamy ten przepiękny dokument Pawła Wysoczańskiego.