Spotkania na Lubelszczyźnie
Na przełomie maja i czerwca przedstawiciele Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya wybrali się na Lubelszczyznę, by – jak mówi dr Helena Pyz – „poruszać ludzkie serca”. I tak się właśnie stało. Odwiedziliśmy miejsca pełne otwartości, życzliwości i autentycznej ciekawości świata.
- 30 maja – Gminna Biblioteka Publiczna w Jastkowie
Podczas spotkania z dziećmi i młodzieżą Helena Pyz opowiedziała o dzieciństwie naznaczonym chorobą polio, o odkryciu powołania oraz o codziennym życiu wśród osób dotkniętych trądem. - Z kalekiego dziecka stałam się osobą, która może pomagać słabszym. Warto służyć innym – mówiła misjonarka.
W ciągu dwóch godzin lekcyjnych padło mnóstwo pytań. Dzieci były ciekawe, kiedy w Indiach obchodzi się Dzień Matki i Dzień Dziecka, czy tamtejsze dzieci cieszą się z nadejścia pory deszczowej i ile trwa podróż z Polski do Indii.
Dziękujemy za kolejne zaproszenie (poprzednia wizyta dr Pyz odbyła się dokładnie rok temu) i trzymamy mocno kciuki za Szkolne Koło Wolontariatu ze Szkoły Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego w Jastkowie. Oby Wasze działania przynosiły dużo dobra!
- 30 maja –1 czerwca – Parafia pw. św. Antoniego Padewskiego w Lublinie
W piątek, 30 maja zaprzyjaźniona Antoniańska Grupa Misyjna i wspólnota „Rodzinka” przywitały nas modlitwą, kolacją i dobrym słowem. Razem z parafianami mieliśmy okazję wspólnie odmówić Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej.
W sobotę, 31 maja odbyło się popołudniowe spotkanie „Dzieci Jeevodaya”. Towarzyszyły nam: Siostry Białe, Siostry Betanki, księża wikariusze, rezydenci i proboszczowie, wspólnoty i grupy parafialne oraz wiele innych osób związanych z działalnością misyjną. Podczas wystąpienia dr Helena podzieliła się świadectwem swojego życia i pracy w indyjskim Ośrodku Jeevodaya. Opowiedziała o codzienności wśród chorych na trąd, o warunkach życia, edukacji dzieci w Indiach.
Przez całą niedzielę, 1 czerwca, na zaproszenie ks. Marka Urbana gościliśmy w Parafii pw. św. Antoniego Padewskiego. Po każdej Mszy św. dr Helena głosiła świadectwo, dzieląc się swoją wiarą i doświadczeniem miłości, która przekracza granice kontynentów. Jej słowa głęboko poruszyły wielu parafian. Przez cały dzień wspólnie z grupami parafialnymi prowadziliśmy kiermasz indyjski. Przy naszym stoisku można było nabyć pamiątki przywiezione z bazarów Delhi i Kalkuty: kolorowe szale, torby, portfele, breloczki, zakładki do książek, mydełka, biżuterię i wiele innych drobiazgów. Wszystkie środki finansowe zebrane tego dnia (kwota 13 833,78 zł i 2100 dolarów amerykańskich) zostały przekazane na wsparcie Ośrodka Jeevodaya.
Dziękujemy gospodarzom i wszystkim uczestnikom spotkań za gościnność i ogromne zaangażowanie. Wróciliśmy do domu z głębokim przekonaniem, że na Lubelszczyźnie serca biją misyjnym rytmem.
AN