WESPRZYJ TERAZ

Narażeni na trąd

2025-02-05

Od ponad 30 lat Sekretariat Misyjny Jeevodaya w Warszawie pełni wierną służbę dzieciom pokrzywdzonym przez los, szczególnie dzieciom z rodzin dotkniętych chorobą trądu. Głównym celem działania i istnienia Sekretariatu jest współpraca z Ośrodkiem Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach, który w dużym stopniu przyczynił się do zminimalizowania problemu trądu w tamtym kraju. Trąd, choroba w obecnych czasach uleczalna, u naszych indyjskich braci pozostawia trwałe piętno na dotkniętych nim rodzinach, uniemożliwiając normalne życie, edukację, a nawet prowadząc do wykluczania chorych z ich domów i wiosek.

Ku naszej radości zmniejsza się odsetek dzieci z rodzin trędowatych zapisywanych do szkoły w Jeevodaya, co jest następstwem widocznej eliminacji choroby trądu. Jednakże jest wiele pośrednich przyczyn, dla których przyjęcie do Jeevodaya potrzebującego dziecka, niekoniecznie dotkniętego trądem, wydaje się słuszne, a nawet konieczne. Trąd bierze początek z ubóstwa, niedożywienia, słabej odporności – to idealne podłoże do rozwoju tej bakteryjnej choroby.  W związku z tym coraz częściej pomagamy tym, którzy są nie tylko zarażeni, ale bezpośrednio narażeni na rozwój trądu i innych chorób. Po pomoc zgłaszają się osoby, które nie radzą sobie z utrzymaniem dzieci, opieką, edukacją. To często członkowie rodzin, którzy pozostali opiekunami dzieci na skutek śmierci rodziców, ich kalectwa, niepełnosprawności, uzależnień czy innych dysfunkcji. Po zweryfikowaniu sytuacji nie odmawiamy pomocy dzieciom, aby jednocześnie nie skazywać ich na życie w skrajnych, wręcz nieludzkich warunkach, żebranie i choroby. W Jeevodaya odzyskują swoją godność oraz warunki rozwoju tak bardzo potrzebne na tym etapie ich życia. Okazuje się, że przyczyn, dla których pomoc dzieciom jest niezbędna, mamy wiele.

Dzieci trędowatych

Problem trądu w rodzinie to klasyczny przykład i cel, dla którego powstało dzieło Jeevodaya. Niektóre dzieci z rodzin dotkniętych trądem same doświadczyły choroby, jednak większość z nich nie chorowała, a mimo to doznała odrzucenia. Matka, ojciec, dziadkowie, wujowie naszych dzieci to bliskie osoby, których choroba wywołała lęk innych ludzi przed zakażeniem. Lęk  tak wielki, że niekiedy nawet całe rodziny musiały opuścić swoje domy i wioski – i żebrać o garść ryżu na ulicy. Zmuszanie do izolacji i skazanie na żebranie dotkniętych chorobą i ich rodzin, odmowa im dostępu do leczenia i edukacji to skutki strachu przed chorobą, jakiego doświadczają zdrowi. Ten strach jest wynikiem zarówno niewiedzy, jak i wiary w różne mity, przesądy. Potrzeba poszerzania świadomości o chorobie, świadczenia pomocy medycznej – pomocy w podźwignięciu tych, którzy nieszczęśliwie zostali dotknięci trądem, chorobą w obecnych czasach uleczalną. Dla dzieci objętych opieką Jeevodaya stanowi prawdziwy świt życia, wyciągając ich z zaklętego kręgu niemocy i dając szanse na normalne życie.

Półsieroty i sieroty

Część naszych podopiecznych to półsieroty i sieroty. Zarówno brak matki, jak i ojca to poważne zagrożenie dla bytu dziecka. W takich przypadkach opiekę przejmuje najbliższa rodzina, ale często zapewnienie dziecku godnych warunków jest niemożliwe. Dlatego właśnie ojciec, matka, ciocia, wujek lub dziadkowie przyprowadzają dziecko do Jeevodaya. W Ośrodku otrzymuje podstawowe utrzymanie i możliwość nauki, wychowuje się z rówieśnikami, ma oddanych wychowawców, opiekunów, którzy starają się wypełnić pustkę po stracie rodzica, i na nowo buduje swoją historię życia.

Dzieci uzależnionych

Alkoholizm, narkomania, hazard – te problemy nie omijają także indyjskich rodzin, zwłaszcza tam, gdzie panuje bieda i brak odpowiednich warunków życia. Informacja, że ojciec dziecka jest alkoholikiem, narkomanem czy hazardzistą mówi nam, że dziecku wychowywanemu w rodzinie dysfunkcyjnej potrzeba jeszcze więcej miłości i zainteresowania. Solidne wychowanie, jakie zapewnia Ośrodek, zgodne z chrześcijańskim systemem wartości i szansa na normalny rozwój dają nadzieję na pokonanie problemów oraz minimalizowanie poczucia zagrożenia i lęku.

Dzieci niepełnosprawnych

W historii Ośrodka Jeevodaya mamy przykłady pomocy świadczonej niepełnosprawnym dzieciom. To piękne fotografie dzieci na specjalnie skonstruowanych wózkach, asymilowanych z mieszkańcami internatu, otoczonych troską i miłością wszystkich. W tej kwestii Jeevodaya, mimo panujących skromnych warunków bytowych, może stanowić wzór szacunku dla istoty ludzkiej. Także wielu trędowatych z powodu okaleczeń dotyka inwalidztwo. Z pewnością nieprzypadkowo sama dr Helena porusza się na wózku, chociaż nigdy nie chorowała na trąd. Trudny ślad, który pozostawiła jej przebyta choroba polio, okazuje się znakiem jedności z tymi, którym niesie pomoc.

Poza pojedynczymi przypadkami niepełnosprawnych dzieci, które trafiają do Jeevodaya wspieramy dzieci, które mają niepełnosprawnych rodziców, zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Niepełnosprawność, podobnie jak uzależnienia, dotyka całą rodzinę, sprawia, że wychowywane w niej dziecko dorasta niejako wcześniej i często musi sprostać ważnym zadaniom, pomagając w opiece nad dorosłym. Pobyt w Jeevodaya, szansa na edukację, na powrót do bycia prawdziwym dzieckiem sprawia, że rozwija się ono na właściwym poziomie, adekwatnym do etapu swojego życia.

Opuszczone przez rodzica

Fakt porzucenia dziecka odbija się echem przez całe jego życie i stanowi nie tylko fizyczny brak zapewnienia opieki. To także świadomość, że najbliższa osoba, która powinna kochać –  zostawia i nierzadko nawet do końca życia. W Jeevodaya przebywają dzieci, których rodziny rozpadły się – ojciec czy matka, a niekiedy obydwoje rodzice opuścili rodzinę. Ośrodek przygarnia te dzieci, a nieraz całe rodzeństwa przyprowadzane przez krewnych. Rodzina Jeevodaya stanowi niejako antidotum na to, czego doświadczyły – tam dzieci są chciane i kochane. W niej dowiadują się, że są kochane przez Boga, że mają także rodziców w dalekiej Polsce, gdyż ten biologiczny nie był w stanie spełnić swojego zadania. Na co dzień żyją w atmosferze życzliwości ze strony opiekunów i rówieśników, i mimo że bagaż doświadczeń, który noszą, jest niełatwy, mogą znów powoli wkraczać w swój dziecięcy świat.

Co roku do Jeevodaya przybywa od ok. 30 do 60 dzieci. Podobna ich liczba opuszcza Ośrodek. Regularnie zgłaszają się do Sekretariatu osoby chętne do objęcia opieką konkretnego dziecka. W roku szkolnym 2024/25 także zostały przyjęte nowe dzieci. Jeśli po przeczytaniu tych informacji zapragniesz adoptować sercem nasze dziecko, napisz lub zadzwoń do nas. Aktualnie mamy nowe dzieci, które poszukują opiekunów. Zgłoszenia do Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya w Warszawie prosimy kierować na nasz adres mailowy biuro|jeevodaya.org| |biuro|jeevodaya.org lub  zadzwonić pod numer 22 6730265 .

MW