WESPRZYJ TERAZ

Wyróżnienie „Człowiek bez barier 2019” dla dr Heleny Pyz

2019-12-16

We wtorek, 3 grudnia mieliśmy okazję uczestniczyć w Gali wręczenia nagród „Człowiek bez barier 2019” na Zamku Królewskim w Warszawie. Była to już siedemnasta edycja tego konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. Jury Konkursu przyznało Nagrodę Główną, Nagrodę Publiczności, cztery wyróżnienia, Nagrodę Specjalną oraz Nagrodę w kategorii Osobowość Internetowa. Miło nam poinformować, że jedno z wyróżnień należy do dr Heleny Pyz.

W trakcie uroczystości prowadzonej przed red. Michała Olszańskiego (w 2012 r. dr Helena była jego gościem w audycji „Godzina prawdy” w radiowej Trójce) poznaliśmy niesamowite osoby, których życie dowodzi, że niepełnosprawność nie stanowi przeszkody w realizowaniu pasji i codziennym pełnieniu ról społecznych, że niepełnosprawność nie jest równoznaczna z biernością i zamknięciem w czterech ścianach.

Ewa Pawłowska, prezes Integracji, zachęcała podczas Gali do „odkrywania własnych biegunów”, nawiązując do działalności Marka Kamińskiego, polarnika. - Czym są te bieguny? Są ogromnym poczuciem własnej wartości, wolnością, wewnętrzną siłą, energią, motywacją do działania, do zmiany świata, do osiągania biegunów naszych własnych – mówiła. - Mogę z całą pewnością powiedzieć, że nasi laureaci te bieguny odkryli, bo na biegun nie idzie się nogami, ale głową – powiedziała pani prezes, dziękując za zaangażowanie wszystkich osób nominowanych do Nagrody.

W imieniu dr Heleny Pyz statuetkę odebrała Marzena Kozak, kierownik Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya. Zwróciła uwagę na datę wręczania Nagród: - 3 grudnia to nie tylko Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych, ale też wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, misjonarza i apostoła Indii. W życiu nie ma przypadków.

W publikacji Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Jury Konkursu tak opisało działalność dr Heleny Pyz: Helena Pyz nie boi się ryzyka. Wierzy w boski plan i misję, którą każdy ma do wykonania. Jej misją jest pomoc innym. Szpitale, sanatoria, ośrodki zdrowia poznała najpierw jako 10-latka, gdy zachorowała na polio. Trudne doświadczenia przekuła w swój zawód. – Przez chwilę rozważałam, czy nie zostać nauczycielką chemii, ale jako nauczycielka poruszająca się o kulach byłabym mniej przydatna niż jako lekarz, który dzięki swojej niepełnosprawności może być bliżej pacjenta - podkreśla. Została lekarzem chorób wewnętrznych. Przyjmowała pacjentów na warszawskiej Woli i w podwarszawskich Ząbkach. Część z nich nadal pamięta jej zaangażowanie. Była lekarzem z powołania i kochała swoją pracę, ale jej miejsce na ziemi czekało na nią w Indiach. Decyzję podjęła natychmiast. Gdy usłyszała, że ks. Adam Wiśniewski, założyciel ośrodka dla trędowatych Jeevodaya, choruje, nie wahała się. Nie znała języka, niewiele wiedziała o trądzie, ale zdecydowała, że tam pojedzie i pomoże tak, jak będzie mogła. Do samolotu wsiadła dwa lata później. Ks. Wiśniewski już nie żył. Indie były zupełnie inne od Polski. Zapamiętała fetor, brud i wszechobecny hałas, ale została. Minęły trzy dekady. Dzisiaj poruszająca się na wózku polska doktor zarządza ośrodkiem, ratuje życie, pomaga najuboższym chorym. Każdy dzień ma wypełniony od rana do późnej nocy. Kilkaset osób każdego dnia czeka na jej pomoc. Nie zawsze są wdzięczni, pozostaje dla nich „obcą", chociaż mówiącą w ich języku i czasami jedyną szansą na życie. O emeryturze nie myśli. Będzie pracowała dla swoich podopiecznych, dopóki wystarczy jej sił. Z ufnością patrzy w przyszłość. – Myślę, że cały czas robię to, co jest mi „zadane" – według znanego określenia św. Jana Pawła II. Czuję się zdrowa i wystarczająco silna, żeby jeszcze popracować – zapewnia.

W 2-minutowym filmie prezentującym sylwetkę dr Heleny pojawiła się wypowiedź Małgorzaty Smolak, Prezes Fundacji Heleny Pyz – Świt Życia. - Najbardziej podoba mi się jej siła. Ona jest wrażliwa, dobra, miłosierna, ale jest bardzo silna. Nie pozwala sobie na słabości (…) Helena zajmuje się wychowywaniem dzieci. To tak w skrócie można powiedzieć. A przede wszystkim jest lekarzem, z wykształcenia internistą. Leczy ludzi chorych na trąd, gruźlicę, wszystkich, którzy tego potrzebują. W miejscu, gdzie ci ludzie są niechciani,  odrzuceni.

O początkach Nagrody krótko opowiedziała prof. Antonina Ostrowska, Przewodnicząca Jury Konkursu: – W ciągu 17 lat wyłoniliśmy ok. 100 osób i wszystkie dokonywały rzeczy niezwykłych. Te osoby nie wymagają naszego współczucia, ale zrozumienia. Zwróciła uwagę na to, że osoby niepełnoprawne mogą być równymi partnerami i oddziaływać swoją postawą na całe społeczeństwo.

– Gdy urodziłem się, dawano mi cztery lata życia, na przekór żyję (…) Życie ma ogromny sens, możemy zmieniać życie innych, pomagać, dawać miłość, działać na rzecz drugiego człowieka – przemawiał podczas Gali Wojciech Kowalczyk, który otrzymał Nagrodę główną, „Człowiek bez barier 2019” oraz Nagrodę Publiczności. Pan Wojciech aktywnie działa na rzecz chorych na SMA (rdzeniowy zanik mięśni), a także angażuje się w sprawy mieszkańców Legionowa (pełni funkcję pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta).

Nagrodę Specjalną otrzymała Paulina Malinowska-Kowalczyk, która jest nauczycielką języka hiszpańskiego, tłumaczką, sportsmenką, dziennikarką sportową, żoną i mamą. Od 2017 r. pełni funkcję rzecznika prasowego Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, a od lipcu 2019 r. jest doradcą ds. osób z niepełnosprawnością w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Pani Paulina miała 11 lat, kiedy zachorowała na nowotwór kości. Przeżyła chemioterapię, wypadanie włosów i rzęs, a na koniec amputację całej ręki.

Osobowością internetową został Kamil Kowalewicz, zdobył 2255 głosów. Wspólnie z żoną prowadzi bloga podróżniczego „RobiMy Podróże”. - Kamil jest uparty, ma pasję, jest optymistą. Zawsze walczy o swoje marzenia i drugiego człowieka – mówiła o nim żona, Pani Małgorzata w materiale filmowym zaprezentowanym podczas Gali. Jest niesamowicie silną osobowością. Nie poddał się nawet po wypadku na jeziorze, w wyniku którego został skazany na wózek inwalidzki.

Obok dr Heleny została również wyróżniona Agnieszka Ejsmont, chora na schizofrenię paranoidalną, która walczy o to, by osoby chorujące psychicznie żyły godnie i nikt się ich nie bał. – Chcę powiedzieć, że osoby po kryzysie psychicznym są takimi samymi osobami jak wszyscy inni. Mamy wiele dobra w sobie, ale nie wszyscy to zauważają – mówiła Pani Agnieszka przy odbiorze statuetki.

Nagrodzona została również Jolanta Kramarz, założycielka Fundacji Vis Maior i Fundacji Pies Przewodnik. Miała 8 miesięcy, gdy przeszła pierwszą operację oczu. W wieku 12 lat dowiedziała się, że ma zaawansowaną jaskrę. Porusza się z psem przewodnikiem. Na co dzień zajmuje się wspieraniem aktywnego życia osób niewidomych i stwarzaniem wokół nich przyjaznego otoczenia.

Wyróżnienie otrzymał także Sebastian Luty, założyciel Fundacji Avalon pomagającej osobom z niepełnosprawnościami i przewlekle chorym. Pan Sebastian 15 lat temu złamał kręgosłup, jest sparaliżowany w 95 proc. To nie przeszkodziło mu w tym, by zostać kierowcą wyścigowym. Swoją postawą i działaniami stara się zmieniać postrzeganie osób niepełnosprawnych przez społeczeństwo.

W uroczystościach na Zamku Królewskim nie mogła wziąć udziału Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda, honorowa patronka Konkursu. Skierowała jednak parę słów do zaproszonych gości w krótkim materiale filmowym. – Cieszę się, że mogę wspierać tę wyjątkową i niezwykle ważną inicjatywę (...) Niepełnosprawność w żaden sposób nie przeszkadza Państwu w realizacji własnych ambicji, rozwijaniu się w zawodzie i w znalezieniu własnego miejsca w społeczeństwie. Wszystkie dotychczasowe sukcesy i osiągnięcia stały się możliwe, bo pokonują Państwo zarówno własne słabości, jak i bariery zewnętrzne. Pierwsza Dama podziękowała wszystkim nominowanym za tę lekcję wrażliwości społecznej i determinacji.

Organizatorzy grudniowego wydarzenia dostarczyli nam wielu chwil wzruszenia i radości. Uroczystość uświetnił piękny występ wokalistki Patrycji Malinowskiej (znanej z programu Must be the Music) oraz pianisty i kompozytora Maxa Cholewińskiego. Gala była też okazją do premiery publikacji „Piotr i Przyjaciele”, dotyczącej osoby śp. Piotra Pawłowskiego, założyciela i wieloletniego prezesa Integracji, pomysłodawcy konkursu „Człowiek bez barier”.

AN

Fot. Marta Kuśnierz/Integracja