WESPRZYJ TERAZ

Nie umiem o tym mówić...

2015-01-13

Tak trudno jest pogodzić się ze stratą dziecka, a zaledwie 3-letnia Priyanka była z nami prawie 3 miesiące. Zdążyliśmy pokochać, dlatego rozstanie tak boli. I wszystko ją przypomina, bo było tak bardzo dokładnie nakierowane na nią: lubiła banany i kanapkę z sercem, a ketchup czy dżem zlizywała paluszkiem, chodziła coraz żwawiej, a z upodobaniem ciągnęła wszystkich na moje 2 schodki i pochylnię wjazdową, jak szeptałam czułości do uszka, tylko przekręcała główkę na zmianę, wszystkie sukieneczki, koszulki, sweterki i piżamki przypominają, że już nie są potrzebne. Miejsce w kościele i na kolanach puste, okrzyki we wszystkich znanych jej językach ucichły – pustka. Dziękujemy Panu Bogu, że dał nam tego Skarba na ten czas. I wiemy, że spotkamy się kiedyś… 

Maleńka Priyanka zmarła nagle 28 grudnia 2014 roku. Leży na naszym cmentarzu. (HP)